Węgiel jest dobry

Najnowsze badania wykazały, że mamuty wyginęły przez gwałtownie zachodzące globalne ocieplenie – bardzo podobne do tego, które ma miejsce dzisiaj. Dziwne: w  czasach mamutów nie było emisji dwutlenku węgla, jakże więc możliwe, by klimat się ocieplił? Przecież według propagatorów ryzykownych tez o globalnym ociepleniu dzisiaj to wytwór wyłącznie ludzki…

A w przeszłości tak nie było. Informuje o tym australijski Uniwersytet Adelaidy (The University of Adelaide) powołując się na najnowszy artykuł w prestiżowym i cenionym na całym świecie magazynie „Science”. Uczeni ze wspomnianego uniwersytetu wykorzystując różne nowoczesne metody badawcze, w tym analizę starożytnego DNA oraz bogate dane geologiczne, doszli do wniosku, że jeszcze przed pojawieniem się człowieka dochodziło do nagłych, bardzo gwałtownych okresów ocieplenia. Mowa tu o interstadiałach w okresie ostatniej epoki lodowcowej lub plejstocenu (60 000 – 12 000 lat temu). Gwałtownym ociepleniom towarzyszyło wyginięcie niektórych gatunków zwierząt, na przykład mamutów. „Takie nagłe ocieplenie miało głęboki wpływ na klimat, co powodowało znaczące przemiany w globalnych opadach deszczu i wzorach wegetacyjnych” – powiedział kierujący badaniami prof. Alan Cooper, dyrektor Australijskiego Centrum Starożytnego DNA.

Podsumowując: Człowiek nie ma wpływu na czynniki przyrody, takie jak globalne ocieplenie, które pojawiało się wiele razy przed człowiekiem. Emisja CO2 przez człowieka jest równa 1-2% całkowitej emisji. Resztę emituje przyroda. Bzdurą jest, że człowiek i spalany przez niego węgiel ma na to wpływ.



Dodaj komentarz






Dodaj

© 2013-2024 PRV.pl
Strona została stworzona kreatorem stron w serwisie PRV.pl